niedziela, 20 lipca 2008
Ciechocinek, Raciążęk - zamek
18 lipca 2008
Ciechocinek, miejscowość uzdrowiskowa. Przekraczając granice miasta wkraczamy do oazy spokoju. Czas zwalnia i zaczyna sie snuć, a my razem z nim:)
W centrum miasteczka najważniejszy jest Grzyb - solankowa fontanna.
Następne w kolejce są Tężnie (I i II budowane w latach 1827-1828, pomysłodawcą był Stanisław Staszic), sztuk 3. Wejście na teren Tężni płatny (ok. 3zł - bilet dzienny), a zebrane fundusze służą renowacji tychże, więc pomimo, że bez większego wysiłku można tu wejść za darmo, dla dobra nas wszystkich kupmy bilecik. Na jedną z Tężni można wejść na górę (dodatkowo płatne, ale także symbolicznie i warto). Wokoło ławeczki, trawka, możliwość wypożyczenia czegoś na kształt rowerka, którym można objeździć alejki między tężniami. Do kupienia duży wybór soli kąpielowych o rożnych zapach i właściwościach.
Warto zobaczyć: kwiatowy zegar, kwiatowe dywany, zabytkowy kościółek.
W Parku Zdrojowym zaskoczą was klatki z pawiami, zagroda z ptactwem wszelakim, łabędzie śpiące pod parkową ławką, fontanna i uroczy mostek.
Warta uwagi jest romantyczna fontanna Jaś i Małgosia, muszla koncertowa i tuż obok Pijalnia Wód. Sama pijalnia raczej mało atrakcyjna, ale mieści się w cudnym, drewnianym budynku.
Niedaleko Grzyba restauracja Pod Grzybem, w której mamy jedyną i niepowtarzalną możliwość wypicia kawy ze szklanki. I to bez uchwytu:))) Na jedzonko czeka sie dość długo, ale nagroda jest za to przepyszna i zaskakująca, polecamy serową fantazje i karkówkę w miodzie (pamiętajcie, że nazwa to nie wszystko;))
Bryczki, meleksy krążą tam i z powrotem. Jest miło i sympatycznie, wszyscy są mili i sympatyczni:))
Niedaleko Ciechocinka jest Raciążek - zamek. W zasadzie tylko ruiny zamku. Dojazd oznakowany, parking, do samych ruin prowadzi krótka, ładna alejka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz